Kurpiowska Kuźnia Mistrzów z udziałem mrągowskiego Arrachiona

2014-12-02 11:38:39(ost. akt: 2014-12-02 11:54:40)

Autor zdjęcia: Archiwum Arrachion MMA

W Ostrołęce odbyła się Kurpiowska Kuźnia Mistrzów. Były to zorganizowane walki w ringu na zasadach K-1, Boks, które toczone były przy publiczności. Do udziału zgłosiło się pond 60 zawodników z klubów: OKKK - Ostrołęcki Klub Karate Kyokushin, UMKS Victoria Ostrołęka, Ostrołęka Fight Academy, PALESTRA Muay Thai & MMA Team, Dojo Gimnazjon Wyszków 1991, Academia Gorila Ostrów Mazowiecka, KSW Zambrów - Klub Sztuk Walk, Kickboxing Panzer Suwałki, Akademia Lwa, UKS Sanda Płock, oraz Mrągowski klub Arrachion MMA Mrągowo (Kaliniak Team).
Mrągowski Klub reprezentowało 8 zawodników, którzy wygrali 4 pojedynki, 3 zremisowali i odnieśli jedną porażkę.
Jako pierwszy do ringu wszedł Tomasz Kalinowski, który walczył w boksie, był to jego debiut w tej formule walki. Pojedynek skończył się w pierwszej rundzie, po prawym silnym sierpie, rywal został posłany na deski i walka zakończyła się nokautem (KO).
— Pojechałem z zamiarem sprawdzenia się w ringu pod kątem szybkość i kondycji — mówi Tomasz Kalinowski. — Zdecydowałem się na walkę w boksie, ponieważ bałem się o kontuzję nóg, które będą mi potrzebne do walki w formule K-1, którą stoczę już 5 grudnia także w Ostrołęce podczas United Fighting Ostrołęka.
Kolejne starcia naszych reprezentantów odbywały się w formule K-1. Były równie emocjonujące i pełne dynamicznej wymiany ciosów. Damian Nowakowski do walki przystąpił z cięższym o ponad 6 kg zawodnikiem, było ciężko ale dystansując walkę Damian wygrał na punkty. Rafał Gut, po emocjonującym pojedynku z miejscowym rywalem ostatecznie zremisował. Jako trzeci do ringu wszedł Bartosz Różański, który debiutował i bardzo udanie zakończył swój debiut. Walka również zakończyła się remisem, natomiast w trzeciej rundzie Bartek, po szybkim lewym sierpie posłał rywala na deski, ten podniósł się i wytrwał do końca.
Następny do ringu wszedł Kuba Węcek, który od początku kontrolował walkę, narzucał swoje tempo przeciwnikowi i jednogłośnie wygrał. Paweł Wojciechowski, także debiutował, po zaciętej i mocnej wymianie ciosów, wygrał. Paweł Ściepuro, zaczął pierwszą rundę ospale, kolejne dwie nadrabiał i w konsekwencji pojedynek zakończył się remisem. Ostatni z mrągowskiego teamu do ringu wszedł Mateusz Konador. Mateusz, po 2 miesiącach treningu w klubie, sam zdecydował, że chce sprawdzić się i nabrać doświadczenia. Niestety, po przyjeździe na zawody okazało się, że jego rywal zrezygnował z walki. Chcąc walczyć, udało się zestawić walkę z innym przeciwnikiem, bardziej doświadczonym stażem treningowym i przewalczonymi walkami. Mateusz odważnie wszedł w walkę, bez kompleksów atakował i kontrował. Natomiast doświadczenie przeciwnika, ostatecznie przewyższyło i Mateusz przegrał.
— Jako trener jestem w pełni zadowolony i dymny z postawy swoich podopiecznych. Klub robi progres i cały czasz rozwija się a zawodnicy dojrzewają do walk, nabierają pewności siebie, co widać na zawodach — podsumował Tomasz Kalinowski.
oprac. red.


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na mragowo.wm.pl w ramkę "ZAŁÓŻ PROFIL", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie Ewa Dolińska-Baczewska

Podziel się informacją::


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Denis #1919433 | 31.61.*.* 29 sty 2016 00:39

    Brawa dla wygranych .Przegrany Pamietaj to jakim jestes człowiekiem dla innych , zaprocentuje w innych sprawach .

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5