Natalia Nykiel i Coma dali czadu w Mrągowie

Trzeci dzień Dni Mrągowa był fantastyczny. Już w południe na Placu Unii Europejskiej rozpoczęły się pokazy "Mobilnego Planetarium".
- Bardzo przyjemny pokaz - chwaliła p. Natalia, mama 6-letniego Jasia. - Opowieść o planetach i słońcu podobała się mojemu synkowi na tyle, że to był nasz drugi seans dzisiaj.

Natomiast o 13 rozpoczął się Festiwal Piosenki dla dzieci i młodzieży „To Mi w Duszy Gra”. Laureatów konkursu wokalnego poznaliśmy zaraz po bardzo energetyzującym koncercie zespołu Green Hill.Grand Prix festiwalu jury przyznało Małgorzacie Wawrzeniuk, I miejsce w kat. wiekowej do 9 lat Lenie Bałdydze, w kat. wiekowej 10-12 lat Katarzynie Końpie, w kat. wiekowej do 17 lat Wiktorii Leszczyńskiej. Serdecznie gratulujemy!

Po rozdaniu nagród i występach zwycięzców przyszedł czas na koncert Jagody Kret i jej zespołu. Pomimo bardzo upalnej pogody grupa zgromadziła przed małym amfiteatrem sporą publiczność, która nie ukrywała podziwu dla talentu wokalnego piosenkarki.
- Świetny występ - chwaliła p. Barbara. - Jest tak gorąco, że zastanawiałam się czy przyjść. Jestem jednak bardzo zadowolona z decyzji. Oby więcej takich wydarzeń w mieście.

- Jagoda brzmi lepiej na żywo, niż w telewizji - śmiał się p. Piotr, który na koncert przyszedł z żoną. - Oboje jesteśmy zadowoleni z tego, że mogliśmy jej posłuchać na żywo.

Jednak to na co wszyscy czekali miało dopiero nadejść. Wieczór był niesamowity. Wszystko za sprawą koncertów Natalii Nykiel i zespołu Coma. Fani tłumnie przybyli, by bawić się ze swoimi idolami.

Najpierw na scenie pojawiła się przebojowa Natalia, która swym występem pobudziła publiczność. Fani bawili się pod sceną wraz z wokalistką, śpiewali, tańczyli.
- Natalia jest super - mówią zgodnie Anka z Kasią, licealistki z Kętrzyna. - Ma w sobie tyle energii, że nie mogłyśmy usiedzieć w miejscu. Tańczyłyśmy razem z nią.

To jednak nie koniec. Po koncercie Natalii Nykiel na widowni dało się wyczuć lekkie napięcie, przybywało również coraz więcej osób. To wszystko za sprawą grupy Coma oczywiście, która już za kilka chwil miała pojawić się na scenie. Po kilku minutach przygotowań zespół wyszedł na scenę. Krzykom radości fanów nie było końca.
- Nawet nie wiem jak to opisać. Jest mega - mówił Łukasz, 20 lat. - Przyjechaliśmy z przyjaciółmi, a ten koncert jest najlepszą częścią naszego tygodniowego wypadu - zapewniał chłopak.

Trzeci dzień obchodów święta naszego miasta okazał się być bezkonkurencyjny. Atrakcje dnia z pewnością na długo zapadną w pamięć wszystkim mieszkańcom i turystom, którzy odwiedzili nasze miasto.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Joanna Turowska