Żółwia nie ma, a chcieli go chronić. Wielka przegrana w sprawie obszaru Natura 2000

2017-04-09 15:19:48(ost. akt: 2017-04-09 15:30:17)
Żółw błotny

Żółw błotny

Autor zdjęcia: George Chernilevsky/commons.wikimedia.org

Wprowadzanie obszaru Natura 2000, jak się okazuje, nie wszędzie ma zwolenników. Gmina Mrągowo wygrała właśnie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym bezprecedensową sprawę. Ale nie chodziło tu wcale o walkę z ekologią.
Mazurska Ostoja Żółwia Baranowo to teren ponad 4 tys. ha w gminie Mrągowo i Mikołajki. Jak czytamy w katalogach obszarów Natura 2000: „Populacja żółwia błotnego na tym terenie jest dość mocno zagrożona. Obecnie tylko stanowisko koło wsi Zawady jest chronione w postaci użytku ekologicznego”.

Ale w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Olsztynie gmina Mrągowo wygrała sprawę z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska o ustanowienie obszaru Natura 2000 na tym terenie. Dlaczego w ogóle doszło do tej rozprawy?

— Bo tu wcale nie chodziło o ekologię — przekonuje Andrzej Bonarski ze wsi Zawady. — To było tylko tak pięknie nazwane. Tak naprawdę chodziło o duże pieniądze, które trafiają do „opiekunów żółwi”. Dla nas, mieszkańców, to bardzo korzystny wyrok. Mamy gospodarstwo i jesteśmy zwolennikami działań ekologicznych. Budowaliśmy nawet specjalne zbiorniki. A tu mieliśmy do czynienia z działaniami pseudo-ekologicznymi. „Żółwiarze” przyznają zresztą sami, że żółwia nawet tutaj nie widzieli.

Andrzej Bonarski zwraca też uwagę na bardzo ważny — według niego — fakt.
— Oni te żółwie już przecież kiedyś przenosili z obszaru na obszar. Tu ich po prostu nie ma. To zwycięstwo rozsądku. Zresztą nie tylko w tej sprawie jest problem, bo przepisy Natury 2000 są bardzo niejednoznaczne.

Władze gminy próbowały z początku wypracować kompromis.

— Niestety nie udało się dojść do porozumienia — przyznaje Beata Mularczyk z Urzędu Gminy w Mrągowie. — Od początku byliśmy przeciwni ustanowienia obszaru Natura 2000 na tym terenie. To oznaczałoby ograniczenie możliwości inwestowania, były też sprzeciwy mieszkańców. I to — jak się okazało — słuszne. Nie ma u nas wielkiej radości, ale przyznaję, że jesteśmy zadowoleni z wyroku. Podejrzewamy, że RDOŚ prawdopodobnie się od niego odwoła.

Zapytaliśmy. W odpowiedzi Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska podkreśla, że nie otrzymał jeszcze uzasadnienia wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. Dlatego sprawy komentować nie chce.

Obszary Natura 2000 to najmłodsza z form ochrony przyrody, wprowadzona w 2004 roku w Polsce jako jeden z obowiązków związanych z naszym przystąpieniem do Unii Europejskiej. Te obszary powstające we wszystkich państwach członkowskich tworzą Europejską Sieć Ekologiczną obszarów ochrony Natura 2000. W Polsce ta sieć zajmuje prawie 20 proc. powierzchni lądowej kraju.

Sąd nakazał regionalnemu dyrektorowi ochrony środowiska w Olsztynie zwrot kosztów postępowania.
Do sprawy będziemy wracali.


Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. józek vel olsztyniak #2219793 | 83.9.*.* 9 kwi 2017 15:39

    cwaniaczek ,,długi,, z mikołajek wymyślił w swojej siedzibie ,a teraz kicha

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. sas #2219797 | 88.156.*.* 9 kwi 2017 15:46

    Nie zdążyli z ochroną żółwia i wyginęły, smutne.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. zorientowany #2219833 | 88.156.*.* 9 kwi 2017 17:00

    na NATURA2000 są większe dopłaty dla rolników

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. kolejny przekręt ekologów .. #2219871 | 188.146.*.* 9 kwi 2017 18:44

      a to ptaki , a to motyle a teraz żółwie ..czy tu chodzi o sałatę ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. szczupak #2219912 | 89.231.*.* 9 kwi 2017 20:33

        Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska niech się zajmie spółką rybacką w Mrągowie. Mnie jako wędkarza obowiązują wymiary i okresy ochronne ryb a rybacy tej spółki codziennie łowią szczupaki,sandacze ,ryby bez wymiaru.Czas najwyższy żeby ochrona środowiska się tym zajęła.

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (12)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5