Może kiedyś ją naprawią

2017-06-26 07:58:06(ost. akt: 2017-06-26 12:15:52)
Winda nadal pozostaje nieczynna

Winda nadal pozostaje nieczynna

Autor zdjęcia: Dariusz Kowalczyk

Jest, ale jakby jej nie było... Mowa o windzie w Przychodni Lekarskiej "Zdrowie" przy ul. Królewieckiej w Mrągowie. Pacjenci wciąż nie mogą z niej korzystać, bo zwyczajnie nie działa. Co więcej, nie wiadomo czy i kiedy, jeśli w ogóle, będzie działała.
To skandal, żebyśmy my, ludzi chorzy, a przecież tylko tacy tu przychodzą, musieli sami sobie pomagać w pokonaniu schodów — komentuje jeden z pacjentów przychodni.

Sprawą windy w Przychodni Lekarskiej "Zdrowie" zainteresował nas pod koniec ubiegłego roku jeden z pacjentów. Okazało się, że winda, w którą wyposażona jest przychodnia, nie działa.

— Chodzę do ośrodka kilka razy w miesiącu i od dłuższego czasu jest to dla mnie naprawdę poważny problem — żalił nam się wtedy pan Andrzej, pacjent, którego spotkaliśmy w przychodni. — Z trudem, ale jakoś się po nich wdrapuję, mimo problemu z nogą, bo w tej chwili o kulach chodzę. Ale jak ktoś sam po schodach nie wejdzie, to wątpię, żeby ktoś tu przyszedł i jakoś mu pomógł.

Pod koniec 2016 roku właściciel firmy Bajpax, która to 10 lat temu zamontowała windę, był w Mrągowie i osobiście zdiagnozował usterki. Ustalił między innymi, że naprawa urządzenia będzie kosztowała blisko 20 tysięcy złotych. Powiedział wówczas, że prace naprawcze mogą ruszyć w połowie stycznia 2017 roku.
O to, co jest głównym problem w funkcjonowaniu windy, zapytaliśmy wtedy Tomasza Żbikowskiego, prezesa zarządu TBS Karo, firmy, która zarządza obiektem i jest odpowiedzialna za windę.

— Cały szyb od parteru do samej góry, czyli w sumie trzy przystanki, ma jedną wielką śrubę. Po tej śrubie porusza się nakrętka. To tej nakrętce grozi zużycie, a nigdzie jej się nie kupi — tłumaczył. — Nawet gdybym zlecił komuś wyprodukowanie tej nakrętki, to nie dostaniemy żadnego certyfikatu zgodności, a bez certyfikatu zgodności Urząd Dozoru Technicznego nie dopuści windy do użytku. Firma Bajpax musi wyprodukować tę część i ją później zamontować. Innego wyjścia zwyczajnie nie ma.

Wróciliśmy więc do tematu. I zapytaliśmy, czy usterki zostały już usunięte, a pacjenci przychodni "Zdrowie" bez przeszkód mogą korzystać z windy.
Okazuje się, że prace faktycznie zostały wykonane. Ostatnie próby naprawy miały miejsce 25 kwietnia. Chwilę potem winda przestała działać. I w dalszym ciągu jest niezdatna do użytku.

— Jest winda, ale jej nie ma, bo nie można z niej korzystać. To nie do pomyślenia! — tak komentuje tę sytuację jeden z pacjentów przychodni.
Pacjenci, z którymi rozmawialiśmy na miejscu, nie kryli rozgoryczenia takim stanem rzeczy. Obwiniają o to wszystkich dookoła.
— Nam, osobom Bogu ducha winnym, też się za to dostaje, a przecież to nie nasza wina, że ta winda nie działa — żaliły nam się recepcjonistki z przychodni. — Problemy z tą windą były i w dalszym ciągu są. Co prawda próbowali ją naprawić, ale dalej nie działa. Wszyscy są źli na to, co się z nią dzieje.

Zapytaliśmy, czy jest jakaś szansa na to, żeby winda była w końcu dostępna dla pacjentów i klientów przychodni. Usłyszeliśmy, że może kiedyś, ale stuprocentowej gwarancji, że tak będzie, nikt nie chciał dać.









Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ales #2273329 | 89.71.*.* 26 cze 2017 11:55

      Przecież producent windy daje jakieś gwarancje, rękojmie itp. Poza tym co z przeglądami technicznymi budynku? Czy z zepsutą windą na pewno spełnia wszystkie warunki techniczne? Zarządca obiektu chyba powinien się skupić bardziej na tym temacie ...

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5