Silniki ryczały, a niebo płakało

2017-07-08 07:04:12(ost. akt: 2017-07-19 23:11:51)

Autor zdjęcia: Dominik Kalamus

Zakończyło się wielkie motoryzacyjne święto, które w ubiegły weekend zawitało na Mazury. Z całej plejady światowych sław, które przystąpiły do walki w deszczowej, 74. edycji Rajdu Polski, najjaśniej świeciła gwiazda Thierry'ego Neuville'a z Belgii.
Belgijski as kierownicy razem z pilotem Nicolasem Gilsoulem przedarł się na prowadzenie już po pierwszym oesie (odcinek specjalny — red.). I choć kilkakrotnie jego dominacji zagrażały ekipy z Finlandii (Jari-Matti Latvala i Mikka Anttila) oraz Estonii (Ott Tanak i Martin Jarveoja), ostatecznie piątek należał do Neuville'a. Przewaga, którą dysponował, była jednak bardziej teoretyczna niż praktyczna. Wynosiła bowiem niewiele ponad... 1 sekundę.

Estończycy czuli swoją szansę i wiele wskazywało na to, że w sobotę dopną swego. Jednak spychany ze szczytu podium Belg za każdym razem błyskawicznie wracał na fotel lidera, a o ostatecznej sytuacji na pudle zadecydować miała dopiero niedziela.

Pierwszy odcinek (numer 20, Orzysz-1) okazał się szczęśliwy dla Tanaka, który w pięknym stylu wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Przewaga nie była duża, ale wystarczająca, żeby mogła być buforem wybaczającym minimalne potknięcia. Estończyk nie ograniczył się jednak do tak delikatnej wpadki. Na jednym z trudniejszych odcinków nie zdołał zapanować w pełni nad samochodem, co zakończyło się przekreślającym marzenia o złocie wypadkiem.

Tanak dotarł wprawdzie później do mety rozbitym pojazdem, spadając „jedynie” na 3. miejsce. Brąz jednak był również poza jego zasięgiem, ponieważ liczba wywołanych kraksą usterek była zbyt wielka, by 30-letnia gwiazda sportów motoryzacyjnych była w stanie kontynuować rywalizację.

Co ciekawe, był to już drugi w jego karierze Rajd Polski, który okazał się dla niego pechowy. Rok wcześniej Tanak miał już złoto na wyciągnięcie ręki, jednak na przedostatnim odcinku złapał gumę i ukończył zmagania na 2. pozycji.

Pozbawiony głównego konkurenta Neuvill wrzucił w niedzielę natomiast wyższy bieg, kończąc felerny dla Estończyka odcinek jako jedyny z wynikiem poniżej 9 minut (OS Paprotki-1). Wkrótce przypieczętował trzecie zwycięstwo w tym sezonie (poprzednio Belg zwyciężył w Rajdzie Korsyki oraz Rajdzie Argentyny). W klasyfikacji generalnej plasuje się jedynie za Sebastianem Ogierem z Francji, do którego traci 11 punktów.

Biało-czerwone barwy, tym razem, nie przedarły się w pobliże podium. Najwyżej sklasyfikowaną polską załogą zostali Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski, którzy zajęli 19. miejsce (w klasie WRC2 uplasowali się natomiast na 6. pozycji).

— Jak na pierwsze przetarcie w WRC jest naprawdę ok. Mega cieszy fakt z potencjału naszego tempa i skuteczności w tak trudnych warunkach. O to właśnie chodzi w rajdach WRC — napisał niewiele po ukończeniu zmagań na swojej facebookowej stronie Chuchała.

Wyniki Orlen 74. Rajdu Polski:
1. T. Neuville/N. Gilsoul (Belgia, hyundai)
2. Hayden Paddon/Sebastian Marshall (Nowa Zelandia/Wielka Brytania, hyundai) +1.23,9
3. Sebastien Ogier/Julien Ingrassia (Francja, ford) +2.20,8
4. Dani Sordo/Marc Marti (Hiszpania, hyundai) +2.47,4
5. Stephane Lefebvre/Gabin Moreau (Francja, citroen) +3.11

Klasyfikacja kierowców:
1. Sébastien Ogier 160
2. Thierry Neuville 149
3. Jari-Matti Latvala 112
4. Ott Tänak 108
5. Dani Sordo 82

Klasyfikacja producentów:
1. M-Sport WRT 259
2. Hyundai Motorsport 237
3. Toyota GAZOO Racing WRT 153

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5