Chore wierzby nad jez. Magistrackim. Czy uda się uratować drzewa?

"Z przykrością informujemy, że widoczne na zdjęciu wierzby, zlokalizowane przy pl. Unii Europejskim są w bardzo złym stanie zdrowotnym (...) Ze względów bezpieczeństwa muszą zostać usunięte." - taki komunikat pojawił się we wtorek, 1 sierpnia na profilu "Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych", prowadzonym przez Urząd Miejski. Wśród mieszkańców rozgorzała dyskusja: czy na pewno trzeba wycinać drzewa, które są wizytówką tego miejsca? Przecież skoro mają piękne, zielone korony, to chyba są zdrowe?

Według informacji uzyskanych w Referacie Środowiska i Gospodarki Odpadami Urządu Miejskiego w Mrągowie, podczas okresowych oględzin drzew zauważono przy ich koronach owocniki grzyba (huby). Rozkłada on drzewo od wewnątrz i sprawia, że drewno traci swoją zwartą strukturę. Mimo że wierzby z zewnątrz wyglądają na zdrowe, wewnątrz ich pnia toczy się proces, który znacznie je osłabia. Grozi to rozłamem korony, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych.

— Uzyskaliśmy pozwolenie od Starostwa Powiatowego w Mrągowie na wycinkę chorych drzew — mówi Paweł Olchowik, pracownik Referatu. Podjęliśmy jednak próbę ich ratowania przez zredukowanie koron, które stanowiły największe zagrożenie rozłamu. Założymy tam wiązania opaskowe i będziemy obserwować, czy zniszczenia nie postępują. Decyzja Starosty jest ważna do końca 2018 roku, więc mamy jeszcze trochę czasu na działanie.

— Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo mieszkańców — dodaje Otolia Siemieniec, burmistrz Mrągowa. Nie możemy ryzykować, że w przypadku wichury drzewa połamią się i wyrządzą komuś krzywdę.

Krajobraz po zredukowaniu koron wygląda rzeczywiście niepokojąco. Miejmy nadzieję, że działania zmierzające do ratowania drzew przyniosą skutek i wierzby długo jeszcze będą cieszyć oczy mieszkańców spacerujących nad brzegiem jeziora Magistackiego.

mm