Niedziela dużego kalibru. Kto ustrzelił złoto? Zobacz zdjęcia!

— Celem tych zawodów jest wprowadzenie nowicjuszy w świat strzelectwa sportowego. I to nie tylko tego zwykłego, statycznego, ale i bardziej widowiskowego: dynamicznego. Naturalnie nie zapomnieliśmy i o bardziej doświadczonych zawodnikach, którzy zawsze znajdą w Marcinkowie coś dla siebie. Jednocześnie kontynuujemy cały czas starania mające na celu integrację środowiska strzeleckiego i... oczywiście dostarczenie wszystkim świetnej, zdrowej i rodzinnej zabawy — przekonywali organizatorzy tuż przed zawodami.

I trzeba przyznać, że założone cele realizują bardzo przyzwoicie. Z edycji na edycję rośnie bowiem nie tylko frekwencja wśród uczestników, ale i poziom organizacyjny jednej z koronnych inicjatyw klubu Snajper Mrągowo.

W ostatni weekend na biorących udział w wydarzeniu czekała ponadto miła niespodzianka: nowe, niespotykane wcześniej w Marcinkowe tory, które sprawdziły pewność ręki i celność oka uczestników pod zupełnie nowymi kątami (dosłownie i w przenośni).

Śmiałkowie mierzyli się w 4 konkurencjach. Dwie pierwsze zorganizowano w oparciu o pistolety, a pozostałe o karabiny i strzelby gładkolufowe.

Kolejna okazja do przetestowania swych strzeleckich umiejętności będzie miała miejsce już 7 października. Pojedynek na muszkę i szczerbinkę (choć tym razem dotyczący wyłącznie "wiatrówki") będzie jedną z konkurencji, przed którymi staną uczestnicy drugiej edycji zbierającej świetne recenzje imprezy ekstremalnej rodem z Mrągowa - Biegu Kowboja. Stanowiska strzeleckie umiejscowione zostaną w miasteczku Mrongoville