Po stłuczce w Rydwągach próbował uciekać. Wiemy dlaczego

2017-10-01 12:11:15(ost. akt: 2017-10-01 15:13:31)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się kierowca, który mając cztery promile alkoholu w organizmie zdecydował się wsiąść za kierownicę. W Rydwągach spowodował stłuczkę, po której chciał uciec.
Do zdarzenia na trasie Kętrzyn - Mrągowo doszło w piątek 29 września około godz. 13.00. W miejscowości Rydwągi 42-letni kierowca nissana jadąc drogą podporządkowaną wymusił pierwszeństwo przejazdu na osobowej maździe - nie upewniając się czy ma wolną drogę wjechał w prawy bok auta. W efekcie mazda obróciła się i wjechała do przydrożnego rowu.

- Sprawca zdarzenia nie zatrzymał się i jak gdyby nigdy nic próbował odjechać z miejsca zdarzenia omijając pojazdy, które się zatrzymały. Na szczęście nieskutecznie, ponieważ został ujęty przez jednego z kierowców, który zajechał mu drogę - informuje mł. asp. Dorota Kulig z mrągowskiej komendy policji.

Pierwsze badanie na zawartość alkoholu w organizmie 42-latka wykazało cztery promile alkoholu. Policjanci ustalili ponadto, że mężczyzna rok temu stracił prawo jazdy. Teraz lekkomyślny kierowca nie uniknie odpowiedzialności za popełnione wykroczenie oraz przestępstwo. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

- Według Kodeksu Karnego za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych - pinformowała rzecznik mrągowskiej policji.

W uszkodzonym pojeździe podróżowały dwie osoby, które zostały przewiezione do miejscowego szpitala. Na szczęście nie doznały poważnych obrażeń. Na czas interwencji w miejscu tym wprowadzony był ruch wahadłowy.

Źródło: KWP

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5