Walczyli na dwóch frontach

2017-10-21 10:34:45(ost. akt: 2017-10-21 13:35:36)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Biegacze powiatu mrągowskiego nie ograniczają się jedynie do udziału w wydarzeniach lokalnych. W ostatnią niedzielę nasi zawodnicy startowali — i to z sukcesami — między innymi w Krakowie oraz Mławie, skąd Marcin Siudej przywiózł brąz.
Zadania ponownego udowodnienia nie tylko wysokiego poziomu, ale i pokazania charakteru mieszkańców naszego powiatu podjęła się 15 października szóstka mrągowian. Pozytywnie zakręcona ekipa zameldowała się na IV edycji Półmaratonu Królewskiego. Znaleźć ich na starcie, gdzie otaczał ich blisko 11-tysięczny tłum, graniczyło jednak z cudem.

Zgodnie z oczekiwaniami szlakiem królów najszybciej pobiegli zawodowcy z Afryki, którzy kompletnie zawładnęli podium. Na pierwszym miejscu bieg ukończył Maiyo Kimaiyo z Kenii, który niemal 22-kilometrową trasę pokonał w 1 godzinę, 3 minuty i 41 sekund. Niewiele później linię mety minął jego rodak — Kyeva Mutuku. Strefę medalową zamknął kolejnym świetnym występem Etiopczyk Mengistu Zalalem. Najszybszy z Polaków, Tomasz Grycko z Władysławowa, musiał zadowolić się „ledwie” miejscem czwartym.

Nasi reprezentanci jednak w tym czasie nie próżnowali. Choć czasy ich naturalnie nie zagroziły przedstawicielom Afryki, to okazały się dużo lepsze od większości sportowego tłumu, który opanował krakowskie ulice.

Miano najskuteczniejszego zawodnika powiatu mrągowskiego zgarnęła Małgorzata Stasiłowicz, która biegnąc pod sztandarem Klubu Biegacza Mrągowo, ukończyła bieg po 2 godzinach, 1 minucie i 41 sekundach. Uzyskany wynik zapewnił jej 4593. miejsce w kategorii open, a w zmaganiach pań 648. lokatę. Rezultat uznać należy więc z całą pewnością za solidny, choć... z pewnością biegaczka bardziej cieszyłaby się z przełamania magicznej (dla wielu niedostępnej) bariery 2 godzin.
Niecałe 5 minut później ręce w geście triumfu wznieść mogła pozostała część ekipy z Mrągowa. Najpierw ramię w ramię linię mety pokonały Milena Chmielewska-Boruch i Anna Otkińska, a tuż za nimi solidarnie bieg kończyli Zbigniew Walento oraz Joanna i Robert Litwinkowie.

Równolegle do wydarzeń w Krakowie swój bój z 10-kilometrową trasą toczył w Mławie jeden z najlepszych obecnie biegaczy pochodzących z powiatu mrągowskiego — Marcin Siudej. Zawodnik poza sportem realizujący się jednocześnie jako żołnierz 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej wyruszył, żeby w pojedynkę reprezentować Mrągowo podczas III Biegu o Puchar Starosty Mławskiego.

— Jadąc do Mławy, marzyłem o miejscu na podium w klasyfikacji open — przekonywał przed startem Marcin Siudej, który udowodnił, że jeśli się marzenia poprze ciężką, systematyczną pracą, to owe marzenia zwyczajnie muszą się spełnić.

Złoto zawodów trafiło wprawdzie do Michała Makowskiego z Ciechanowa, a srebro do Tomasza Filipowicza z Budek. Brązowy medal zawisł jednak w pełni zasłużenie na szyi mrągowianina, który z niełatwą trasą (nie wszyscy dotarli do mety) uporał się w 38 minut i 12 sekund. Kolejny w zestawieniu — reprezentujący Zdroje Kamil Grendziński — pojawił się na mecie dopiero po ponad minucie.

— Cel został osiągnięty. Jestem bardzo zadowolony, że udało się zrealizować założony plan. Dodatkowo jest to mój nowy rekord życiowy na dystansie 10 km. To już kolejny do tegorocznej kolekcji po życiówce w maratonie (Warszawa) i półmaratonie (Gdynia) — podsumowuje biegacz z Mrągowa, dla którego następnym wyzwaniem będą organizowane na początku listopada w Gołdapi mistrzostwa dywizji w biegach przełajowych.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5