Strażackie podsumowanie: krok od tragedii na jeziorze Białe

2018-02-19 14:25:47(ost. akt: 2018-02-19 15:09:02)

Autor zdjęcia: Mariusz Krzyszkowski/PSP Mrągowo

W okresie od 12 do 18 lutego strażacy z powiatu mrągowskiego zanotowali tylko pięć zdarzeń, w tym trzy zagrożenia miejscowe i dwa fałszywe alarmy. Ubiegły tydzień na naszym terenie był zatem bardzo spokojny.
W działaniach tych udział wzięło 10 zastępów straży pożarnej w obsadzie 35 strażaków.

12 lutego
Olszewo – strażacy z OSP Mikołajki zostali zadysponowani do Olszewa z podnośnikiem do przechylonego bocianiego gniazda na budynku mieszkalnym. Po przybyciu na miejsce zdarzenia i dokonanym rozpoznaniu stwierdzono, że występuje brak możliwości rozstawienia podnośnika i podjęcia działań przez straż pożarną. Teren zabezpieczono taśmą ostrzegawczą i przekazano właścicielowi obiektu.

15 lutego
Mrągowo – 3 zastępy z JRG Mrągowo zostały zadysponowane do alarmu z monitoringu pożarowego obiektu użyteczności publicznej w Mrągowie. Po przybyciu na miejsce i dokonaniu rozpoznania stwierdzono, że alarm był fałszywy.

16 lutego
Mrągowo – strażacy z JRG Mrągowo zostali zadysponowaniu do otwarcia drzwi do mieszkania w Mrągowie. Powodem alarmu było prawdopodobne zasłabnięcia osoby. Strażacy przy pomocy wyważarki dokonali siłowego otwarcia drzwi, umożliwiając wejście ratownikom medycznym. Po przebadaniu osoba została przewieziona do szpitala.

17 lutego
Stare Sady – strażacy z OSP Mikołajki w Starych Sadach usuwali niebezpiecznie pochylone nad drogą drzewo podgryzione przez bobry.

18 lutego
Dłużec – dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Mrągowie otrzymał informację o złamaniu się lodu pod wędkarzem na jeziorze Białe w miejscowości Dłużec. Do działań została zadysponowana grupa ratownictwa wodno – nurkowego z JRG Mrągowo oraz strażacy z OSP w Pieckach. Po pewnym czasie zadzwonił zgłaszający, że osoba pod którą załamał się lód przy pomocy innego wędkarza wyszła z wody. Obaj wędkarze udali się do samochodu i odjechali w nieznanym kierunku. Zastęp, który jako pierwszy przybył na miejsce potwierdził tę informację. Pozostałe siły i środki zostały cofnięte do jednostek.

Na szczęście tym razem obyło się bez tragedii, według świadka zdarzenia obaj wędkarze byli ubrani w ubrania wypornościowe, które dawały możliwość długiego przebywania w wodzie bez nadmiernego wychłodzenia organizmu oraz ułatwiły wydobycie z wodnej pułapki.

bryg. Jarosław Jakubik

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5