Emeryci, renciści i... Sławomir. Światowy Dzień Inwalidy w Mrągowie

Oddział działa już od około 50 lat i w tym momencie liczy 310 członków. Jego głównym celem jest pomaganie sobie nawzajem, wyręczanie w niektórych obowiązkach i samo towarzystwo. Oddział organizuje spotkania co czwartek, które odbywają się w CKIT, poza tym dba o wspólne spędzanie Wigilii, Sylwestra i Wielkanocy. Z inicjatywy oddziału prowadzony jest już od 3 lat projekt Wiosenny Łyk Kultury, dzięki któremu finansowane są np. wizyty w teatrze lub, jak w tym roku, wyjazd do Wilna.

Inicjatywa uczczenia tego dnia powstała po tym, jak 8 sierpnia 1956 roku w kopalni węgla kamiennego Bois du Cazier w Marcinelle w Belgii, w wyniku katastrofy poniosło śmierć 262 górników pochodzących z 12 krajów, a duża część doznała poważnych obrażeń zostając inwalidami. W Polsce dzień ten obchodzony jest od 1959 z inicjatywy Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów.

Obchody odbywały się w domu działkowca w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym im. 500-lecia Mikołaja Kopernika w Mrągowie. Spotkanie rozpoczęliśmy oficjalnie, pani prezes oddziału Teresa Gieczewska powitała gości, obecni byli m.in. burmistrz miasta Mrągowa Otolia Siemieniec, wójt gminy Piecki Agnieszka Kurczewska oraz Bogdan Kossakowski, prezes zarządu w Olsztynie. W pierwszej kolejności przemówiła Agnieszka Kurczewska, która za współpracę z oddziałem już od 10 lat otrzymała Złotą Odznakę Honorową, następnie burmistrz O. Siemieniec wspomniała jak ważne jest, by pomagać sobie nawzajem i nie być obojętnym na niepełnosprawność, bo jeśli nie dotyka nas, dotyka na przykład członków naszej rodziny.

Po krótkiej części wstępnej, każdy mógł poczęstować się przysmakami polskiej kuchni i zatańczyć przy granej na żywo muzyce disco-polo i różnych klasykach, jednym z pierwszych zagranych utworów była “Miłość w Zakopanem” Sławomira.
Związek ERiI pokazuje, że nawet w podeszłym wieku i mimo różnych przeciwności, można ciekawie spędzać czas i dobrze się bawić.

Czytaj e-wydanie ">kliknij.