Pasja weszła w krew pana Józefa i jego rodziny

2018-06-02 19:00:00(ost. akt: 2018-06-02 14:34:19)

Autor zdjęcia: Zdzisław Piaskowski

LUDZIE\\\ — Krew to trudno dostępne lekarstwo, bo nie można go wyprodukować w fabryce. Moja żona Elżbieta, cztery córki i syn są też honorowymi dawcami krwi — mówi Józef Kwoczko. Nasz rozmówca przekonuje, że jego pasja może wejść w... krew.
Zaczęło się od tego, że nie mogłem iść tego dnia do pracy, to poszedłem oddać krew i dzień był usprawiedliwiony — mówi Józef Kwoczko, 61-letni mieszkaniec Mrągowa. — Miałem dwadzieścia lat i nie wszystkie moje pomysły na życie były wtedy chwalebne. Czasami bywa jednak tak, że nie do końca dobry pomysł przeradza się w bardzo pozytywne działania i jest inspiracją do pokierowania ludzkim życiem we właściwym kierunku. Tak było i tym razem. Jak łatwo policzyć, był to 1977 rok. Od tamtej pory oddawanie krwi, i dzięki temu ratowanie ludzkiego życia, stało się moją pasją. Z biegiem lat moje zainteresowania skierowały się na problematykę krwiodawstwa oraz historię Polskiego Czerwonego Krzyża i Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Do tej pory zebrałem już ponad tysiąc medali, odznaczeń, znaczków, pocztówek i innych dokumentów z historii tych organizacji z całego świata. To bardzo bogata kolekcja, a w naszym regionie chyba najbogatsza – podkreśla z dumą gospodarz, wyjmuje z dużego kufra posegregowane eksponaty i dokumenty, a potem układa je ze starannością i należnym szacunkiem na stole.

Mnogość eksponatów w kolekcji i interesujące opowieści gospodarza zachęcają do oglądania i czytania dokumentów. Dowiadujemy się z nich, że Czerwony Krzyż, to międzynarodowa organizacja humanitarna i charytatywna, założona w 1864 r. z inicjatywy Szwajcara Henry'ego Dunanta w celu niesienia pomocy rannym żołnierzom. Organizacja przechodziła różne koleje losu i od 1988 r. Międzynarodowy Czerwony Krzyż (ang. International Red Cross, IRC), to Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca.

Z kolei Polskie Towarzystwo Czerwonego Krzyża, to najstarsza organizacja pozarządowa, działająca w naszym kraju od 27 kwietnia 1919 roku. Organizacja ta w 1927 r. zmieniła nazwę na Polski Czerwony Krzyż. Pierwszy Ośrodek Przetaczania Krwi powstał w Polsce już w 1935 roku w Łodzi, a pod koniec 1947 roku prowadzenie działań z zakresu krwiodawstwa powierzono Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Krwiodawstwo było wtedy oparte głównie na dawcach płatnych. Od 1958 roku rozpoczął się planowy rozwój honorowego, czyli nieodpłatnego, krwiodawstwa. Od 1989 r. krwiodawcom dano możliwość skupiania się w klubach innych niż czerwonokrzyskie. Dziś w Polsce działa 21 Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. 14 czerwca obchodzony jest Światowy Dzień Krwiodawstwa, a 23 maja Międzynarodowy Dzień Honorowego Dawcy Krwi.

To tylko mała część wiedzy, którą posiedliśmy oglądając eksponaty i czytając dokumenty pana Józefa. Możemy ją pogłębić osobiście już w listopadzie, podczas oglądania wystawy, organizowanej w auli Zespołu Szkół Zawodowych w Mrągowie.

A my skorzystajmy jeszcze przez chwilę z gościnności gospodarza, którego wspólne oglądania eksponatów zainspirowało do sięgnięcia w głąb swojej pamięci. Kiedy zdecydował już, że podzieli się z nami jeszcze tą cząstką swojego życia, podjął opowieść:
— Od 2000 roku już nie mogę oddawać krwi ze względów zdrowotnych. Krew to trudno dostępne lekarstwo, bo nie można go wyprodukować w fabryce. Może to zrobić tylko organizm człowieka. Ja oddałem honorowo trzydzieści i pół litra krwi. Jest to około jednej trzeciej mojej aktualnej wagi. Ale mam też znajomych i kolegów, którzy oddali jeszcze więcej. Za zasługi w dziedzinie krwiodawstwa otrzymałem wiele wyróżnień, odznaczeń i medali, ale nie dla medali oddawałem swoją krew. Chociaż medale są dokumentacją części mojego życia i jestem z nich dumny. Mam je pośród eksponatów, które zdobyłem jako kolekcjoner. Jestem też bardzo dumny ze swojej rodziny. Moja żona Elżbieta, cztery córki i syn też są honorowymi dawcami krwi. Zaraziłem ich tą „piękną chorobą krwiodawstwa”. Tylko jedna moja córka nie mogła być krwiodawcą ze względów zdrowotnych.

Zdzisław Piaskowski

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5