Komu wyzwolenie, a komu niepodległość? [SONDA]

Można by rzec, że dwa pojęcia, Wyzwolenie i Niepodległość, to bliźnięta. Kiedy przyjrzymy się im w kontekście walk narodowowyzwoleńczych, to zobaczymy, że słowa te używane są pojedynczo, razem lub zamiennie. Mówimy wtedy, że walczymy o wyzwolenie lub o niepodległość, albo o wyzwolenie i o niepodległość, i oba słowa są tak sobie bliskie i oba mają tak bardzo pozytywny wydźwięk, że nie zastanawiamy się nad różnicami w ich znaczeniu. Oba pojęcia, i wyzwolenie i niepodległość, kochamy wszyscy. A może... nie wszyscy?

Radni, Teresa Madanecka, Bogdan Moroz i Grzegorz Parda, złożyli wniosek do Rady Miejskiej w Mrągowie o zmianę nazwy ulicy - Plac Wyzwolenia na ulicę 100 -lecia Niepodległości Polski. W uzasadnieniu wniosku czytamy między innymi: „11 listopada 1918 r. spełnił się sen pokoleń Polaków… Odzyskanie niepodległości dokonało się poprzez walkę pełną poświecenia i bohaterstwa nie tylko na polach bitew, ale i w codziennych zmaganiach o zachowanie duchowej i materialnej substancji narodowej oraz w codziennym trwaniu polskich rodzin”.

To taki piękny opis walki o wyzwolenie i o niepodległość, ale kto oszacuje i osądzi które z tych słów jest piękniejsze (wyzwolenie czy niepodległość?) i które z tych pojęć zawiera w sobie więcej wolności i szacunku. Można przecież być zniewolonym w państwie niepodległym, ale tutaj to są tylko słowa. Czy zamiana pięknego na też piękne ma sens?