Spróbują Mrągowo rozbujać w rytmie reggae

2018-10-04 12:00:00(ost. akt: 2018-10-04 13:33:58)
Zespół Dubska promuje w Mragowie swój najnowszy album „Bajki i legendy”

Zespół Dubska promuje w Mragowie swój najnowszy album „Bajki i legendy”

Autor zdjęcia: materiały promocyjne

W rytmach reggae pobujają się uczestnicy koncertu, który odbędzie się w następny piątek (12.10) w mrągowskim klubie Ceglana. Tego dnia zagrają zespoły Dubska oraz nadzieja naszej regionalnej sceny — reszelski Pulse Generation.
Dubska to ośmiooosobowa orkiestra reggae działająca od 1999 roku. Muzyków zespołu ukształtowało jamajskie roots reggae, dub oraz polskie „punky reggae” lat 80-tych. Mają na swoim koncie sześć albumów studyjnych, w tym jeden będący kolaboracją z Gerbertem Moralesem, liderem legendarnej rosyjskiej grupy Jah Division. Muzycy lubią eksperymentować z brzmieniem, więc w ich muzyce oprócz reggae, dub i ska można usłyszeć wpływy elektroniki, jazzu i popu. Ma to duży wpływ na dynamikę ich koncertów.

Bezpretensjonalne, energetyczne piosenki przeplatają się z dźwiękami, które zabierają słuchacza w eteryczną dubową podróż. Najnowsza, przekrojowa płyta „Bajki i legendy” miała swą premierę na ostatnim Ostróda Reggae Festiwal. Koncert w Mrągowie odbywa się w ramach trasy promocyjnej tego krążka.

Jako support wystapi grupa Pulse Generation, która nie wzięła się znikąd. — Jesteśmy z reggae od samego początku. Kilku z nas jeszcze z czasów, gdy na scenie królował Izrael i rodził się Jarocin. Zanim pojawił się Pulse Generation graliśmy w lokalnych grupach reggae — mówią o sobie. — Spotkaliśmy się po raz pierwszy w 2008 roku na bębniarskim jam session w Czerwonych Koszarach podczas Ostróda Reggae Festival, ale dopiero blisko 10 lat później zebraliśmy się w składzie, który jest już niezniszczalny. W dalszym ciągu jesteśmy związani z ruchem rasta. Wokalista pisał nawet pracę dyplomową o ruchu w Polsce.
Jak przyznają wywodzący się z Reszla i Biskupca muzycy wyrośli z używek, a Jah stał się dla nich symbolem bardzo szeroko pojętej wolności i miłości niż mówi Biblia i moda.

— Mamy dzieci i rodziny. Część z nas zgoliła dredy z powodu łysienia, ale są one zakorzenione głębiej niż cebulki włosów — przyznają. Nie stronią od grania charytatywnie lub za sam zwrot kosztów dojazdu. — Nie ulegamy modom i gramy muzykę, którą kochamy. Nie musimy nikogo gonić i mamy dzięki temu wolną rękę i twórczą swobodę. Nasze piosenki zawsze niosą przekaz.
Marzyli o występie na ostródzkim festiwalu, bo jako miłośnicy reggae goszczą na nim od samego początku. W tym roku te ich marzenia się ziściły — zespół Pulse Generation znalazł się w finałowej piątce konkursu Czwórka Reggae Contest ORF 2018.

Z Ceglanej powieje zatem prawdziwą Jamajką.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5