Zmiana czasu na letni. Śpimy krócej o godzinę

Aktualnie coraz rzadziej musimy robić to sami. W wielu urządzeniach elektronicznych, np. w telefonach komórkowych, laptopach czy zegarkach elektronicznych zmiana czasu na letni dokonuje się automatycznie.

W XVIII wieku jako pierwszy o potrzebie stosowania czasu letniego pisał Amerykanin Benjamin Franklin. Humorystyczna wymowa jego artykułu sprawiła, że ludzie nie potraktowali tego poważnie. Pionierami we wprowadzeniu czasu letniego byli Niemcy, którzy czas przesunęli o godzinę do przodu w czasie I wojny światowej.

W Polsce wskazówki zegara po raz pierwszy przesunięto w 1919 roku. Po długiej przerwie powrócono do tego pomysłu w latach 1946-1949 i 1957-1964. Czas zmieniamy już bez przerw od 1977 roku.

Jedni wskazują, że zmiana czasu na letni pozwala na dłuższe korzystanie ze światła naturalnego, co przekłada się między innymi na oszczędzanie energii elektrycznej. Przesunięcie wskazówek zegara o jedną godzinę do przodu sprzyja naszemu zdrowiu, słońce zachodzi później i możemy spędzać aktywnie więcej czasu na świeżym powietrzu. Inni uważają, że dla ludzi o ustabilizowanym trybie życia zmiana czasu jest męcząca. Zniknęła też już podstawowa zaleta zmiany czasu. Dawniej większą część prac wykonywano na zewnątrz, korzystanie ze światła słonecznego było większe, a możliwości sztucznego oświetlenia nie były tak szeroko dostępne jak dzisiaj.