Mrągowskie kosze w ogniu. Złoto Asów pojechało do Nidzicy

2019-10-30 21:16:59(ost. akt: 2019-11-07 21:19:15)

Autor zdjęcia: archiwum organizatorów

KOSZYKÓWKA || Hala widowiskowo-sportowa w Mrągowie została opanowana 26 października przez wschodzące gwiazdy koszykówki (rocznik 2007 i młodsi). Tytułowe "Złoto Asów", a także miano mistrzów zgarnęli reprezentanci UKS Trójka Nidzica.
Parking przy ulicy Kopernika zapełniał się w sobotę już od samego rana. Poza wspomnianą ekipą z Nidzicy, na polu boju stawili się także ich rówieśnicy z UKS Trójeczka Olsztyn oraz dwa zespoły mrągowian. Pojedynek między drużyną Klasy Sportowej SP1 oraz AS Mrągowo był jedną z najniecierpliwiej wyczekiwanych "atrakcji". A czekać i dopingować było komu, bo frekwencja niewątpliwie dopisała. Główną "siłę wsparcia" stanowili najwierniejsi kibice, czyli rodzice. Właśnie dzięki nim ("starszyzna" SP1 i AS) wszyscy uczestnicy imprezy mogli wzmocnić się przed swymi meczami pysznym poczęstunkiem.

Obie reprezentacje Mrągowa trafiły na siebie już w meczu otwarcia, punktualnie o godzinie 10. Pierwszymi, którzy zaznali słodyczy zwycięstwa, były "Asy". Gospodarze niedługo cieszyli się jednak z miana niepokonanych, o co zadbali ich rywale z Nidzicy, którzy - po wielogodzinnej batalii - z kompletem zwycięstw wskoczyli na najwyższy stopień podium. Srebro przypadło w udziale "Asom" (ulegli triumfatorom dopiero w dogrywce), a brąz "Jedynce". Tuż za strefą medalową uplasowali się goście z Olsztyna.

Po uhonorowaniu drużyn, organizatorzy przeszli do wyróżnień indywidualnych. Miano MVP turnieju (tzw. najbardziej wartościowy zawodnik) przyznano Igorowi Pietrowiczowi z Nidzicy, a za najmocniejsze ogniwo składu triumfatorów uznano Aleksandra Ciężkiego. W szeregach "Asów" doceniono szczególnie postawę Szymona Morawskiego, a w ekipie SP1 - wedle organizatorów - najjaśniej świeciła gwiazda Oliwiera Czerwińskiego. Wśród olsztynian najlepszy okazał się Jonasz Wirchanowicz.

Obrazek w tresci

— Dziękujemy wszystkim zawodnikom za piękną walkę na boisku. Walkę ostrą, ale - co najważniejsze - w duchu fair play. Ukłon także w stronę kibiców za świetny doping na trybunach — mówi trener Sebastian Kaczmarski, pracujący nad poprawą umiejętności obu mrągowskich drużyn.

— Poziom zawodów był wysoki, zwłaszcza jak na wiek biorących udział w turnieju koszykarzy. Braki w doświadczeniu nadrabiali ambicją i sercem do walki. Wierzę, że dzięki takim sprawdzianom młodzi będą rozwijali się jeszcze szybciej. Najważniejsze, by ustabilizowali swoją formę, bo idą w dobrym kierunku. Myślę, że kibicom ta rywalizacja miała prawo się podobać — podsumowuje Paweł Mierczak, drugi ze szkoleniowców mrągowskich koszykarzy.

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5