Oddział Dziecięcy otworzyli... i zamknęli. Przyszłość traktu porodowego też pod znakiem zapytania

2020-02-12 18:00:00(ost. akt: 2020-02-12 18:42:11)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Pixabay.com

MRĄGOWO || Niedługo trwała radość z otwartego po półrocznym zawieszeniu Oddziału Dziecięcego w mrągowskim szpitalu. Oddział został ponownie czasowo zamknięty. To jednak nie jedyne problemy placówki.
W piątek, 7 lutego po półrocznym zawieszeniu zaczął funkcjonować Oddział Dziecięcy oraz trakt porodowy. Gdyby tego nie zrobiono, to groziłaby im całkowita likwidacja. Już wtedy prezes informowała, że wciąż trwają działania w kierunku skompletowania kadry lekarskiej. Lekarze, którzy zgodzili się pomóc w ostatnich dniach mrągowskiemu szpitalowi, robili to w wolnym czasie. Jeden z nich to medyk z województwa łódzkiego. Drugi to neonatolog z Olsztyna. Niestety ten stan rzeczy trwał tylko do 12 lutego. Już dzień wcześniej rozpoczęto wypisywanie małych pacjentów z Oddziału Dziecięcego. Większość wróciła do domów. Ostatnie dziecko trafiło do szpitala w Biskupcu. Co wydarzyło się 11 lutego na oddziale? - Lekarz, który tu był dostał pilne wezwanie do swojego macierzystego szpitala. Został odwołany ze swoich dni wolnych. Przeprosił i pojechał - odpowiada Paweł Długoborski, wicestarosta powiatu mrągowskiego. Jak dodaje powołując się na informacje, które otrzymał od pani Prezes Zarządu Szpitala, niepewny jest również los traktu porodowego, który będzie działał jeszcze tylko do piątku.

Do wojewody ma trafić wniosek o czasowe zawieszenie działalności oddziału. Prezes Zarządu Szpitala ma na to maksymalnie 14 dni. Takie zawieszenie może trwać łącznie z opcjami przedłużenia maksymalnie pół roku.

Do tego dochodzą inne problemy. Nie wiadomo, co będzie z cateringiem od przyszłego miesiąca, ponieważ są problemy z firmami dostarczającymi posiłki. Jak informuje wicestarosta w oparciu o informacje przekazane przez prezes szpitala, dziennie do wyżywienia jest ok. 60 osób, rozbitych na różne diety. Może dojść do tego, że posiłki będą przywożone przez firmę z Olsztyna.

Mieszkańcy miasta i powiatu nie kryją swoich obaw dotyczących sytuacji mrągowskiej placówki. Krążą pogłoski, że są to działania celowe zmierzające w kierunku przekształcenia spółki Szpital Mrągowski w Zakład Opiekuńczo - Leczniczy. Zaprzeczają temu władze powiatu. - To wiąże się z dużo większymi kosztami i jest po prostu nieopłacalne. ZOL-e są dużo droższe od normalnego funkcjonowania szpitala. Zgodę musiałaby wyrazić Rada Powiatu, a to nie leży w interesie gospodarowania majątkiem - dementuje pogłoski Paweł Długoborski.

Problemy kadrowe to problem wielu szpitali. W 2019 roku w województwie warmińsko - mazurskim zawieszono z tego powodu działalność oddziałów w siedmiu szpitalach. W 2020 roku na dzień 11 lutego ten problem dotyczył już tylko Oddziału Ginekologiczno - Położniczego w Kętrzynie. Teraz do sąsiadów "zza miedzy" dołączy mrągowska placówka.

car

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Polak #2867426 | 94.254.*.* 12 lut 2020 21:21

    Burmistrz i cała ta banda do niczego sie nie nadają... Tylko pięknie gadać potrafią

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Mieszkaniec powiatu #2867618 | 37.47.*.* 13 lut 2020 09:20

      Co pół roku będą tak mogli robić zeby całkowicie nie zlikwidować jeżeli pół roku minie i na parę dni otworzyć .

      odpowiedz na ten komentarz

    2. no #2876296 | 5.173.*.* 26 lut 2020 17:42

      Powinien działać szpital. Takie zamykanie placówek to niestety coraz powszechniejszy problem w Polsce. Gdzieniegdzie można rzeczywiscie obwinić lokalne władze, czasem dyrektorów, jednak przyczyna dzisiaj idzie od najwyższych władz. Rozdają 500 plus (za które żeby jeszcze np. przeprowadzić konserwację domu a nie wydać na wódkę...), 13, 14 emerytury tylko i wyłącznie dla punktów wyborczych! PiS naprawdę doprowadzi prędzej czy później do ruiny ten kraj. Służba zdrowia niedofinansowana, a PiS przegłosował 2,5 mld zamiast na onkologię to na niedopuszczalną propagandę w TVP, wszystko drożeje, rząd PiS wydaje pieniądze na węgiel od Putina podczas gdy powinno się stopniowo przechodzić w energię odnawialną, ratowac i adaptować zabytki zamiast budować nowe domy. Nie ma na służbę zdrowia, lokalne inicjatywy, zabytki, seniorów, bo niemal wszystko PiS sprzeniewierzył. Taka prawda.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5