Nieznany sprawca zastrzelił w nocy rasowego psa

2020-07-29 16:56:50(ost. akt: 2020-07-29 17:44:27)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

W nocy z 28 na 29 lipca w Bagienicach pod Mrągowem nieustalony dotąd sprawca zastrzelił psa rasy husky. Sprawą zajęła się mrągowska policja.
3,5 - letni Pongo został wypuszczony przez właścicieli tuż przed północą, aby mógł pobiegać trochę po okolicznym polu. Domek zamieszkiwany przez właścicieli znajduje się w sporej odległości od innych zabudowań, a otaczająca go działka nie jest ogrodzona.

Zdaniem opiekunów pies nie oddalił się znacznie od domu. Strzały padły ok. 80 metrów od budynku. Jak relacjonują właściciele, najpierw usłyszeli pisk psa i strzał

500 metrów dalej znajduje się las. Stąd podejrzenie opiekunów, że Pongo mógł zginąć z ręki myśliwych lub kłusowników. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, pies został postrzelony w brzuch z bliskiej odległości przy pomocy śrutu. Tego typu amunicja nie jest używana przez myśliwych w czasie polować na "grubszą" zwierzynę.

Oficjalnie szczegółowe przyczyny śmierci psa poznamy po czwartkowej sekcji zwłok. Sprawą zajmuje się mrągowska policja. - Nie mieliśmy do tej pory żadnych sygnałów, że pies komukolwiek przeszkadzał swoim szczekaniem czy bieganiem po polu. Nigdy nie przejawiał też żadnej agresji, nawet w stosunku do obcych - dodają właściciele. Zapowiadają też, że zrobią wszystko, żeby sprawca poniósł konsekwencje swojego czynu.

Więcej na ten temat 6 sierpnia na łamach "Kuriera Mrągowskiego".

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jacek #2954076 | 46.186.*.* 30 lip 2020 04:57

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Mam nadzieję, że policja stanie w tej sprawie na wysokości zadania i znajdzie zwyrodnialca ! ! ! ! Dziś pies jutro człowiek. Jakim trzeba być odjechańcem by coś takiego zrobić.

    1. X #2954102 | 5.184.*.* 30 lip 2020 07:39

      Z tego co się orientuję to jest zakaz opuszczania psa bez smyczy do lasu a tym bardziej wilka więc o co raban.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. mk2 #2954108 | 79.184.*.* 30 lip 2020 07:47

      Jak można wypuszczać psa samego "tuż przed północą, aby mógł pobiegać trochę po okolicznym polu"? To jest kompletna nieodpowiedzialność.

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    3. wróżka zembuszka #2954114 | 185.220.*.* 30 lip 2020 07:54

      Kaganiec i smycz były? Bo jak nie to nie ma się co awanturować

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    4. wrrrr #2954119 | 83.6.*.* 30 lip 2020 08:04

      Nie lubię myśliwych, myślistwo powinno być zdelegalizowane, ale jakim umysłowo ograniczonym trzeba być, żeby wypuszczać psa na noc na nieogrodzoną posesję. Przy wjeżdżaniu na swoją własną posesję wlazł mi taki pies puszczany na noc i jeszcze mi debile awanturę próbowali zrobić jak poszedłem do nich o 23, żeby go zabierali.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (23)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5