Koniec sezonu już na horyzoncie. Podsumowanie kolejki

Najwyżej sklasyfikowana ekipa powiatu, Mrągowia Mrągowo, w zasadzie mogłaby już odpuścić sobie granie w sezonie 2020/2021. Systematycznie świetne występy sprawiły, że żółto-czarni zapewnili sobie pozycję wicelidera już wcześniej. Podopieczni trenera Mariusza Niedziółki walczą jednak ambitnie do samego końca. Dotkliwie przekonał się o tym w sobotę GSZS Rybno.

Rywale wprawdzie schodzi na przerwę przy korzystnym dla nich stanie (0:1), lecz po zmianie stron... coś ewidentnie w nich "pękło". Mrągowia wrzuciła wyższy bieg i na jednego straconego gola odpowiedziała... siedmioma. Na wynik 7:1 złożyli się Wiktor Abramczyk, Mahamadou Bah (x2), Wojciech Żęgota, Piotr Wypniewski, Dariusz Gołębiowski oraz Kamil Skrzęta.

— Przegrywaliśmy do przerwy 0:1, więc na pewno były jakieś kłopoty. Uczulałem chłopaków, że trudności mogą się zdarzyć. Kontra po naszym rzucie rożnym, tracimy gola i trochę pewność siebie uciekła. Jednak cały mecz prowadziliśmy grę, atakowaliśmy, chcieliśmy zdobyć bramkę. Mówiłem, że musimy grać cierpliwie, zmęczyć przeciwnika, bo to był element naszego planu. To przyniosło efekt. Wcisnęliśmy bramkę na 1:1, a później już poszło. Fajne zespołowe akcje. Miło się to oglądało, szkoda że mecz trwał tylko 90 minut — podsumował spotkanie Mariusz Niedziółka, trener Mrągowii.

Szczebel ligowy niżej, w klasie okręgowej, czarne chmury gęstnieją nad Mikołajkami. Miejscowy Kłobuk dotkliwie uległ na wyjeździe Romincie Gołdap (7:0), czym "umocnił" się na przedostatniej, 15. pozycji w tabeli.

W dużo lepszych nastrojach kolejkę zakończył Żagiel Piecki (obecnie 10.). Pieckowianie ugościli u siebie Victorię Bartoszyce i... już po pierwszym gwizdku rozpoczęła się ostra jazda. Po 60 minutach zdecydowanie bliżej triumfu byli przyjezdni. Na ich trzy gole odpowiedzieć zdołał do tego czasu jedynie Jakub Wachowski (46'). Publiczność na Żagiel Arenie dała zawodnikom jasno do zrozumienia, że takiego wyniku nie akceptuje.

W 63. minucie do 2:3 stratę zredukował Damian Majak. Minuty jednak płynęły, Victoria uszczelniła defensywę i wydawało się, że "dowiezie" korzystny wynik do końcowego gwizdka. Inny pogląd na to miał Marcin Spirydon, który — w doliczonym czasie gry — bezlitośnie wyegzekwował rzut karny, czym podzielił "punktowy tort" na dwie równe części.

Klasy A i B
W klasie A komplet "oczek", bez minuty na boisku, zdobyła Fala Warpuny (8. w tabeli; walkower z GKS Dźwierzuty). W klasie B nie popisał się Mini Soccer Academy Mrągowo (Pogoń Ryn wygrała 8:1). Solidne zawody rozegrali natomiast gracze Salętu Boże (4:0 z Szansą Reszel) oraz Jukst Muntowo (3:1 z KS Łęgajny).

Kamil Kierzkowski