Fajrant! Nie wszyscy jednak ustrzegli się spadku

Najwyżej sklasyfikowana ekipa naszego powiatu, IV-ligowa Mrągowia Mrągowo, była pewna srebra już dużo wcześniej. Żółto-czarni byli jednocześnie pewni, że nie uda im się już przeskoczyć 7-punktowej straty, dzielącej ich od liderów z Mamr Giżycko. Mecz z Warmią Olsztyn nie mógł więc wpłynąć na kształt w tej części tabeli, jednak podopieczni trenera Mariusza Niedziółki postawili sprawę jasno: "Tym spotkaniem trzeba podziękować kibicom za miesiące wiernego, systematycznego wsparcia". 19 czerwca, punktualnie o 17:00, wzięli się więc do roboty.

I wyszła im ona bardzo przyzwoicie, bo aż trzykrotnie Warmię golem upolował Mahamadou Bah, a jedno trafienie dorzucił od siebie Kamil Skrzęta. Rywale odpowiedzieli ledwie bramką honorową, opuszczali więc murawę przy niekorzystnym dla nich stanie 1:4.

— Przede wszystkim najważniejsze, że zdrowi skończyliśmy spotkanie. Zwycięstwo w bardzo trudnych warunkach cieszy. Wszyscy pograli, taki był plan. Na pewno można mieć zastrzeżenia co do jakości i do gry, ale ani boisko, ani pogoda nie pozwalały tego dnia na nic niesamowitego. Fajnie, że “Junior” strzelił trzy bramki i udowodnił, że czołówka strzelców mu się należy. Myślę, że jest to dobre podsumowanie tej rundy i całego sezonu. Teraz będziemy chwilę odpoczywać, bo już wkrótce zaczynamy przygotowania do nowego sezonu — podsumował na oficjalnej stronie klubu Mariusz Niedziółka, trener Mrągowii.

W dalece odmiennych nastrojach kolejkę — i cały sezon — kończyli piłkarze Kłobuka Mikołajki. Porażka (1:2) z Omulwią Wielbark przypieczętowała ich przedostatnie, 15. miejsce w klasie okręgowej. Jest ono niestety — wedle noty wydanej przez W-MZPN — gwarancją spadku do klasy A.

W pełni spokojny nie może być i drugi z naszych reprezentantów tego szczebla, Żagiel Piecki (m.in. przez porażkę z 19 czerwca z Wilczkiem Wilkowo) — Drużyny z grupy pierwszej i drugiej, które uplasowały się na 11. miejscu, zagrają między sobą baraż o to, która z nich się utrzyma, a która będzie musiała zagrać w dalszych barażach z wicemistrzami klas A — słyszymy w Warmińsko-Mazurskim Związku Piłki Nożnej.

Fala Warpuny, dotychczas jedyny nasz zespół występujący w a-klasie, niestety nie zdołał pożegnać się z kibicami zwycięstwem (MKS Ruciane-Nida wygrał u siebie 4:2) i sezon zakończył na 8. miejscu w tabeli.

Formą strzelecką błysnęli na finiszu z kolei zawodnicy b-lasowego Mini Soccer Academy Mrągowo, którzy zmietli z murawy (7:0) mistrzów sezonu — Błękitnych Stary Olsztyn. "Minisy" uplasowały się tym samym na 4. miejscu w tabeli. Ledwie dwa punkty mniej skompletował w ostatnich miesiącach Salęt Boże. Niedzielna wyjazdowa wygrana (1:2) z Tempo II Ramsowo/Wipsowo zabetonowała ich na 5. lokacie. Trzecia z naszych b-klasowych ekip, Juksty Muntowo, uległa na wyjeździe Warmiance Bęsia (3:0) i zapisała się "w papierach" na 8. miejscu.